W kopalni "Wujek" ruch Śląsk w Rudzie Śląskiej trwa akcja ratownicza uwięzionych pod ziemią górników. Odwiert wykonywany z powierzchni sięgnął już 760 m w głąb ziemi.
815 m w głąb ziemi sięgnął odwiert wykonywany z powierzchni w ramach akcji poszukiwawczej dwóch górników zaginionych po wstrząsie w kopalni Wujek - podał w czwartek po południu rzecznik KHW. Wyższy Urząd Górniczy powołał zespół, który zajmie się analizą zdarzeń.
Odwiert jest na głębokości 905 metrów. W nocy w kopalni przeprowadzono udaną próbę opuszczania kamery na głębokość tysiąca metrów (w szybie), by sprawdzić jak będzie się zachowywała.
W nocy w kopalni przeprowadzono próbę opuszczania kamery na głębokość tysiąca metrów.
Pozostało jeszcze ok. 25 metrów. Mimo to prace idą bardzo wolno.
Wbrew wcześniejszym przewidywaniom do poniedziałkowego rana nie uda się zakończyć odwiertu, wykonywanego w ramach akcji poszukiwawczej dwóch górników zaginionych 18 kwietnia po wstrząsie w kopalni Wujek.
Wiertnica drążąca otwór z powierzchni podczas akcji poszukiwawczej dwóch górników zaginionych 18 kwietnia po wstrząsie w kopalni Wujek we wtorek przewierciła się do miejsca, gdzie mogą być poszukiwani. W najbliższym czasie tą drogą zostanie spuszczona kamera.
Specjaliści zakończyli we wtorek drążenie otworu w miejsce 1050 m pod ziemią w kopalni Wujek, gdzie mogą być poszukiwani od 18 kwietnia dwaj górnicy. Po opuszczeniu tą drogą kamery nie udało się zobaczyć ludzi - podał Katowicki Holding Węglowy (KHW).
Otwór jest już w miejscu, gdzie powinni znajdować się uwięzieni górnicy. Teraz kamera sprawdzi, czy poszukiwani żyją. AKTUALIZACJA.
Rozpoczęły się próby nawiązania łączności głosowej z poszukiwanymi górnikami w kopalni Wujek. Mikrofon z głośnikiem opuszczono wywierconym otworem na głębokość ponad kilometra. We wtorek tą samą drogą opuszczono kamerę, która nie pokazała ludzi.
redakcja@radioem.pl tel. 32/ 608-80-40sekretariat@radioem.pl tel. 32/ 251 18 07