Św. Jan Grande

Św. Jan Grande

Brak komentarzy: 0

publikacja 03.06.2023 07:30

Co łączy pewnego hiszpańskiego sukiennika z XVI wieku z siostrą zakonną o imieniu Marta, która znalazła się w krakowskim szpitalu bonifratrów w roku 1932?

Co łączy pewnego hiszpańskiego sukiennika z XVI wieku z siostrą zakonną o imieniu Marta, która znalazła się w krakowskim szpitalu bonifratrów w roku 1932? Cud, dzięki któremu ona odzyskała zdrowie, a wspominany dzisiaj Jan Grande został ogłoszony świętym. Choć i bez tego, jego życie i dzieła uważane były powszechnie za godne chwały nieba. A nic nie wskazywało początkowo na taki właśnie obrót spraw. Jan przyszedł bowiem na świat całkiem zwyczajnie w Sewilli, całkiem zwyczajnie przejął po ojcu zakład tkacki i całkiem zwyczajnie zorientował się, że nie chce tego robić do końca życia. Udał się wiec na poszukiwanie sensu życia do pustelni św. Eulalii, a gdy stamtąd powrócił, nie był już Janem Grande, tylko Janem Grzesznikiem, który postanowił odpokutować swoje winy, służąc wszystkim potrzebującym pomocy. Tak oto w Jerez de la Frontera, w roku 1566, powstał pierwszy szpital. Kolejne lata upływają Janowi na zdobywaniu doświadczenia i uświadomieniu sobie, że skuteczna służba chorym wymaga wspólnoty – takiej jak nowo powstałe zgromadzenie bonifratrów, w których szeregi wstępuje. Choć współbracia wybierają go przełożonym, on niezmiennie nadal chodzi ulicami Jerez w poszukiwaniu potrzebujących pomocy, a następnie na własnych plecach zanosi ich do szpitala, którym przez ćwierć wieku, do 3 czerwca 1600 roku, zarządza. Dopiero dżuma zwalnia go ze ślubów służenia chorym i pozwala odejść po nagrodę w niebie, choć jak udowadnia to wspomniana na wstępie ufna modlitwa siostry Marty, nawet tam św. Janowi Grande okazji do pomocy chorym nie brakuje.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..

Radio eM

redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07

WERSJA DESKTOP
Copyright © Instytut Gość Media. Wszelkie prawa zastrzeżone.