Jak znikały pączki dla Wiktorka w gminie Czernichów

Pączkową niedzielę dla Wiktorka Szczechowiaka przygotowały także parafie w Międzybrodziu Bialskim, Żywieckim i w Czernichowie. We wszystkich miejscach koordynowali ją młodzi z Polskiego Towarzystwa Gimnastycznego "Sokół".

Łukasz Haręźlak - koordynator akcji "Paczek dla Wiktorka" w gminie Czernichów.
Urszula Rogólska /Foto Gość

- Po raz kolejny u nas pełna mobilizacja dla Wiktorka - mówi Łukasz Haręźlak. - Nasze gospodynie z wszystkich gminnych kół, członkowie wszystkich stowarzyszeń napiekli tyle pączków i ciast, iż wydawało się nam, że wystarczy ich dla wszystkich uczestników Mszy św. w kościele św. Marii Magdaleny w Międzybrodziu Bialskim, którzy chcieliby wspomóc akcję i Wiktorka. A tymczasem po dwóch Mszach już poszło wszystko. Spory zapas pączków mieliśmy także na górze Żar, gdzie zaplanowaliśmy koncert kapeli góralskiej, ale i tam wszystko poszło błyskawicznie.

Mieszkańcy gminy Czernichów - w tym Międzybrodzia Bialskiego - po raz kolejny dołączyli do akcji pomocy dla Wiktorka Szczechowiaka.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Co warto podkreślić - choć nie było pączków i wolontariusze ze smutkiem pokazywali puste kartony po pudełkach ze słodkościami, skarbonki wciąż nieustannie wypełniały się banknotami...

To nie pierwszy raz, kiedy mieszkańcy gminy Czernichów pomagali Wiktorkowi z Węgierskiej Górki. W maju ubiegłego roku zorganizowali z myślą o nim "Weekend cudów" - więcej o tym wydarzeniu przeczytacie TUTAJ.

A link do internetowej zbiórki pieniędzy na "najdroższy lek świata" dla Wiktorka znajdziecie TUTAJ.