Wdrapujemy się na „Górkę”, otoczony łąkami klasztor.
Wdrapujemy się na „Górkę”, otoczony łąkami klasztor.
Roman Koszowski /foto gość

Ręce pełne roboty

Marcin Jakimowicz

GN 26/2021

publikacja 01.07.2021 00:00

„Przenika się nawzajem tłum – archanioły i ludzie” – pisał w swym wierszu Józef Czechowicz. Myślał o wsi położonej 5 km na południe od Krosna? Na zielonych wzgórzach Podkarpacia ks. Markiewicz przekonywał setki młodych, których zgromadził: „Bądźcie święci!”.

Gdy byłem mały, jechało się tu sześć godzin. Dziś po ponad trzech jesteśmy w Miejscu Piastowym. Jako brzdąc często tu bywałem. Mój wujek Jan Wojtunik był wieloletnim proboszczem tej parafii. A ponieważ na tej plebanii pracował i umierał założyciel michalitów, w swe opowieści wplatał często wzmianki o błogosławionym ks. Bronisławie. Z młodszym bratem nie bardzo ogarnialiśmy, kto jest z rodziny, a kto nie, i rzuciliśmy kiedyś przez przypadek: „A może ksiądz nam opowiedzieć o wujku Markiewiczu?”. Wszystko zostało w rodzinie. Pamiętam te wizyty jak przez mgłę. Tajemnicze pełne grozy słowo „archanioł” łączyło się ze swojsko brzmiącym imieniem „Michał”.

Dostępne jest 21% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..

Radio eM

redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07

WERSJA DESKTOP
Copyright © Instytut Gość Media. Wszelkie prawa zastrzeżone.