Św. Ignacy Antiocheński

Św. Ignacy Antiocheński

Brak komentarzy: 0

publikacja 17.10.2019 08:30

W jaki sposób opisać ludzkie życie? Jak w jednym obrazie zawrzeć to, że skądś bierze ono początek, że ku czemuś zmierza i jeszcze, że na każdym etapie wymaga wysiłku?

W jaki sposób opisać ludzkie życie? Jak w jednym obrazie zawrzeć to, że skądś bierze ono początek, że ku czemuś zmierza i jeszcze, że na każdym etapie wymaga wysiłku? Najpopularniejszym motywem, który służy tutaj pomocą, jest obraz wędrowca w podróży. Kogoś kto pokonał już jakąś drogę, która odcisnęła na nim swoje piętno. Zatrzymał się tylko na chwilę, by zaczerpnąć tchu i już za chwilę ruszy dalej. Już zerka przed siebie, próbując odgadnąć, co jeszcze go czeka nim dotrze do celu. Bardzo piękna metafora, prawda? A co gdyby drogę, którą pokonuje człowiek, potraktować dosłownie? Jako całe jego życie? Wtedy mielibyśmy historię dzisiejszego świętego. Bo o dzisiejszym patronie wiemy na pewno tylko to, że przeszedł bardzo długą drogę. Oczywiście legenda głosi, że to on był tym szczęśliwym dzieckiem, które kiedyś Chrystus postawił przed uczniami i powiedział : „Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego”. Jednak, gdyby skupić się na samych faktach i dokumentach, to dzisiejszy patron pojawi się dopiero jako trzeci z kolei biskup Antiochii, który w czasie prześladowania za cesarza Trajana zostaje uwięziony i skazany na śmierć. I tak rozpoczyna się jego długa piesza wędrówka do Rzymu pod eskortą żołnierzy. Wszystko po to, by zostać tam rzuconym na arenę i pożartym przez  dzikie zwierzęta w czasie organizowanych właśnie igrzysk. Niemal 3 tysiące km. Co można w tym czasie zrobić, oprócz tego, że straszliwie się zmęczyć szczególnie, gdy jest się osobą w podeszłym wieku? Można na przykład dojrzeć. Dojrzeć do tego, by puścić stery swojego życia. Pozwolić, by naszym życiem pokierował Chrystus. I zgodzić się nawet na to, że to życie po ludzku stracimy. Zrozumienie tego i zaakceptowanie może zająć szmat drogi. Co jeszcze może ofiarować 3 tys. km pieszej wędrówki? Można w tym czasie podtrzymywać na duchu innych, dla których taka droga na stracenie wydaje się pochodem klęski. a nie marszem zwycięstwa. Można pisać listy, tłumaczyć, umacniać. Można skorzystać z okazji i głosić Dobrą Nowinę tym, którzy jej jeszcze nie poznali. Można także zwyczajnie dawać świadectwo każdym kolejnym krokiem, każdym uśmiechem pomimo bólu i dobrem na przekór doświadczanego zła. W przedziwny sposób wracają tutaj słowa Jezusa wypowiedziane według legendy do dzisiejszego patrona. gdy był dzieckiem : „Kto się więc uniży, jak to dziecko, ten jest największy w królestwie niebieskim. I kto by przyjął jedno takie dziecko w imię moje, Mnie przyjmuje". Czy wiecie państwo kogo dzisiaj wspominamy i kiedy oraz gdzie poniósł męczeńska śmierć? Dzisiejszy patron to święty Ignacy Antiocheński. Zginął około roku 107 na arenie rzymskiego Koloseum.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..

Radio eM

redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07

WERSJA DESKTOP
Copyright © Instytut Gość Media. Wszelkie prawa zastrzeżone.