Akcja w "Zofiówce" dzień po dniu
Karetka, która przyjechała na "Zofiówkę" po ocalonych górników 5 maja 2018 roku. Przemysław Kucharczak /Foto Gość

Akcja w "Zofiówce" dzień po dniu

Brak komentarzy: 0

Przemysław Kucharczak Przemysław Kucharczak

GOSC.PL

publikacja 16.05.2018 17:32

Pięć ofiar śmiertelnych i dwóch cudem ocalonych górników - to bilans tąpnięcia w jastrzębskiej kopalni. Przypominamy przebieg tragedii i akcji ratowniczej.

Jednocześnie trwało wiercenie otworu z odległego o 100 metrów wyrobiska. Wiertło trafiło w chodnik za zalewiskiem za drugim razem. Ratownicy spuścili tam pakiet żywnościowy i telefon. Mikrofon nie zarejestrował jednak nic, poza szumem wody.

Ostatnie trzy ciała znaleziono, gdy woda w zalewisku opadła.

Pomoc psów

Gdy poziom metanu spadł, ratowników wsparły psy z Podhalańskiej Grupy GOPR, policji, straży pożarnej i należące do śląskich pasjonatów.

Kierunek, w którym później znaleziono ciało ostatniego z górników, wskazał ratownikom w nocy z wtorku na środę pies Heban, rasy flat coated retriever. Jego przewodnikiem jest śląski pasjonat Szymon Wieczorek z nieformalnej grupy poszukiwawczej.

Ratownicy zaczęli przeszukiwać odcinek, wskazany przez Hebana. Ciało górnika, jak się okazało, było tam uwięzione pod ciężką, metalową konstrukcją.

oceń artykuł Pobieranie..

Radio eM

redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07

WERSJA DESKTOP
Copyright © Instytut Gość Media. Wszelkie prawa zastrzeżone.