107,6 FM

Hymn ŚDM w suahili dla Afryki

Grupa młodych z dekanatu jawiszowickiego wraz z ks. Marcinem Gajzlerem nagrała teledysk, wykonując hymn ŚDM w języku suahili. Od poniedziałku 11 lipca do wspólnej modlitwy zapraszają rówieśników z Tanzanii i Kenii.

Już dzisiaj w Bielanach koło Kęt rusza akcja przesyłania do Afryki, przede wszystkim do Tanzanii i Kenii, do wspólnot posługujących się językiem suahili, teledysku wraz z opracowanym zapisem nutowym i tekstem hymnu Światowych Dni Młodzieży oraz zaproszeniem do śpiewania i wspólnej modlitwy. To dar młodzieży, która wraz z ks. Marcinem Gajzlerem podjęła się trudnego wyzwania.

Zaczęło się od pytania, które sam sobie postawił ks. kan. Andrzej Zając, proboszcz parafii św. Macieja w Bielanach, a wcześniej - misjonarz w Tanzanii. Pytanie brzmiało: "Ciekawe, czy hymn Światowych Dni Młodzieży można też zaśpiewać w języku suahili, w którym mówią katolicy w Tanzanii?" Poszukiwania internetowe nie dały rezultatu. Hymnu w suahili nie było. Wtedy pojawiła się myśl, że trzeba go przetłumaczyć...

Z tą propozycją ks. kan. Zając zwrócił się do przyjaciela-misjonarza, ks. Edwarda Gorczatego, dyrektora szkoły językowej w Tanzanii. - Kiedy był już tekst, pomyślałem, że byłoby wspaniale, gdyby ktoś go potrafił zaśpiewać - dodaje ks. Zając.

Wikary z Bielan, ks. Marcin Gajzler, pomysł postanowił zrealizować - i zaprosił do udziału młodych z całego dekanatu jawiszowickiego. Oni już wcześniej zaangażowali się mocno w duchowe przygotowania do ŚDM, odbywające się systematycznie w bielańskim sanktuarium Chrystusa Cierpiącego i w innych świątyniach dekanatu.

"Heri wenye rehema" - Hymn WYD Kraków 2016 in Swahili (Pray with us, sing with us)
WYD2016 Swahili
- Cieszę się, że jednym z wyrazów tej mobilizacji był udział tylu osób w przygotowaniu tego nagrania - przyznaje ks. kan. Andrzej Zając.

- Lubię muzykę, a pomysł zaśpiewania w swahili od razu mi się spodobał. Kiedy podzieliłem się nim z młodymi, szybko zebrała się spora grupa chętnych. Ale dalej już nie było tak łatwo - mówi ks. Marcin. Okazało się, że przetłumaczony tekst wcale nie przystaje do linii melodycznej. Dopasowanie wymagało zmian w tekście, skrótów, których dokonywało trzech tłumaczy - wraz z ks. Zającem. Po wielu konsultacjach wreszcie tekst był gotowy. Wówczas ks. Marcin przygotował aranżację, uwzględniając instrumenty, którymi dysponowali, i odbyła się pierwsza próba.

- To był lekki kosmos, kiedy zobaczyliśmy tekst po raz pierwszy. Pełna egzotyka! Te słowa brzmiały dla nas tak dziwnie, że wszystko nas na początku bawiło, ale potem już się przyzwyczailiśmy - śmieją się Natalia Orlicka i Karolina Haczek. Obie brały udział w nagraniu.

Czasu było mało, a trzeba było przygotować wiele elementów: nie tylko zespół wokalny, ale potrzebnych instrumentalistów, grających na skrzypcach, perkusji, wiolonczeli, puzonie, djembe. W ostatniej chwili doszedł fortepian. W całe przedsięwzięcie zaangażowało się blisko 50 osób, w tym 29 wykonawców śpiewających i grających przedstawicieli parafii dekanatu jawiszowickiego.

Podczas tych prób poszczególnych grup wykonawców zrodziła się myśl, że warto zrobić to nagranie profesjonalnie, w studio, a hymn w swahili włączyć w szerszy projekt ŚDM: "Pray with us, sing with us" - "Módl się z nami, śpiewaj z nami".

- Postanowiliśmy więc przez ten hymn zaprosić młodych z Afryki do wspólnej modlitwy młodzieży świata z papieżem. Mamy już opracowaną bazę mailową diecezji i parafii w Kenii i Tanzanii i prześlemy im gotowe materiały: nagrany teledysk wraz z opracowanymi nutami i tekstem oraz plakatem zapraszającym wiernych z tamtych krajów do modlitwy w intencji ŚDM. To będzie taka forma ich udziału w ŚDM, a pewnie i okazja, by wiele osób w ogóle dowiedziało się o tym wydarzeniu. Jesteśmy przekonani, że modlitwa tamtejszych chrześcijan jest nam wszystkim dzisiaj bardzo potrzebna, zwłaszcza wobec różnych lęków, które dzisiaj dochodzą do głosu. Tam, gdzie ludzie się boją, trzeba modlitwy - podkreśla ks. Gajzler.

« 1 2 »

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama