Dzisiaj zajrzymy sobie do akt. Akta te, to zapis procesu z marca 295 roku
Dzisiejszy patron to mędrzec, a przynajmniej taki zyskał przydomek po odbytych studiach z filozofii i retoryki.
Jeżeli nie coś innego, to ten obrazek musiał robić na ludziach wrażenie. Oto w szarówce poranka raźnym krokiem idzie przez wioskę Riva di Chieri pięciolatek.
Dzisiaj wspominamy bohaterki. Nie dysponowały żadnymi cudownymi mocami, nie prowadziły tłumów na barykady, ich życie nie było nic warte w oczach świata. A jednak przez niemal 1700 lat, aż do roku 1969, ich imiona wspominane były w czasie każdej sprawowanej Eucharystii.
Popiół i diament. To nie tylko tytuł szkolnej lektury.
Jest koniec VI wieku, rok 588. Bardzo wczesne średniowiecze. Na południu Galii, w delcie Rodanu wznosi się zaś miasto, które stanęło tam jeszcze za czasów Imperium Rzymskiego.
Na konto dzisiejszego patrona zapisać należy zwołanie synodu, rozwinięcie powszechnej katechizacji dzieci, gruntowne zreformowanie nauki i dyscypliny w seminarium.
Do trzech razy sztuka. Czy nie tak mówimy, gdy jakiś nasz życiowy plan już dwukrotnie spalił na panewce? Do trzech razy sztuka. Tymczasem dzisiejsza patronka stanowczo odmówiła trzeciej próby zamążpójścia i za zgodą papieża, Grzegorza IX, otrzymała wolność w decydowaniu o swoim życiu.
Rozmarzmy się na chwilę. Wyobraźmy sobie przełożonego, który traktuje swoich podwładnych tak, jakby to oni byli jego panami, a on ich sługą.
Jeżeli komuś wydaje się, że zebrania w gronie osób konsekrowanych – ojców zakonnych, kapłanów, biskupów czy kardynałów – przebiegają zawsze w nabożnej atmosferze, ten stanowczo powinien zapoznać się z wydarzeniami, które miały miejsce w 449 roku, w Efezie, w czasie tzw. "synodu zbójeckiego".
redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07