Można by historię dzisiejszego patrona ująć tak : św. Izydor z Sewilli, biskup, fundator kościołów, klasztorów, szkół i bibliotek. Zwołał i kierował synodami w Sewilli i w Toledo, które ułożyły symbol wiary odmawiany w Hiszpanii oraz ujednoliciły liturgię.
Nie wiem jak państwu, ale mnie, wobec napotykanych przeciwności losu, odruchowo zdarzało się najpierw narzekać. Dlaczego to czy tamto nie jest po mojej myśli? Do czego mają być mi potrzebne właśnie takie, a nie inne doświadczenia? Dzięki Bogu prędzej czy później okazywało się, że każda z tych spraw była jednak po coś
Wieczne Miasto, tak o nim mówi się od wieków. Największe, najpiękniejsze, niczym klejnot w koronie. Siedziba cesarzy i papieży. Akurat w czasach, o których myślę pełne nie tyle turystów, co pielgrzymów. Brudni, zmęczeni drogą, modlący się na głos. Zalewają, niczym potok, ulice i place Rzymu. Jednak nagle, tuż przy bramie jednego z pałaców, powstaje jakiś wir.
Dzisiaj, na przekór dacie, będzie zupełnie na poważnie, bo człowiek, którego chcę państwu przedstawić, to bękart. Nieślubne dziecko wielkiego mistrza Zakonu Maltańskiego, chłopiec, który musiał o swoją pozycję w życiu mocno powalczyć.
"Bądźcie sprawiedliwi, kochajcie potrzebujących i biednych, a Pan da pokój waszemu krajowi". Kto wypowiedział te słowa? Dzisiejszy patron na łożu śmierci.
Dla geologów to obfitujące w liczne groty i jaskinie nadmorskie pasmo górskie w północnej części Izraela. Dla botaników, miejsce występowania około 670 różnych gatunków roślin, uznane przez UNESCO za rezerwat biosfery. A w Piśmie Świętym to symbol wzniosłości i piękna, a także miejsce, w którym prorok Eliasz pokonał kapłanów Baala.
O dzisiejszym patronie wspomina w swoim epokowym dziele zatytułowanym „Historia Franków” sam św. Grzegorz z Tours. Pisze w nim, że przyszedł na świat około roku 525 jako syn frankijskiego króla Chlotara I i nie od razu był człowiekiem świętym.
Dzisiaj zrobimy rzecz nieszablonową. Przyjrzymy się bowiem życiorysowi człowieka, którego kult nie został nigdy oficjalnie zaaprobowany.
Nie jest łatwo zaprzeć się samego siebie. Nie jest łatwo podejmować wyrzeczenia. Nie jest łatwo znosić niedogodności, a nawet cierpienia. Tego jednak wymaga pójście za Jezusem, o czym on sam nam powiedział. Gdy więc odważamy się podjąć ten wysiłek, często gdzieś podskórnie chcielibyśmy, żeby został dostrzeżony.
Dzisiejsza patronka nie ma szczęścia. Jej wspomnienie przypada akurat w dniu Zwiastowania Pańskiego. Co oznacza, że jeżeli się o niej wspomina to jakby mimochodem. I w sumie nic w tym dziwnego. Bo nie byłoby ani jej wspomnienia, ani jej świętość nie miałaby żadnego sensu bez tego, co wydarzyło się w Nazarecie.
redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07