Polacy ratujący Żydów zostali odznaczeni przez prezydenta

Maciej Kalbarczyk Maciej Kalbarczyk

publikacja 01.12.2017 17:00

W Centum Edukacyjnym IPN w Warszawie odbyła się uroczystość z okazji 75 rocznicy powołania Rady Pomocy Żydom. Trzy osoby otrzymały Ordery Odrodzenia Polski.

Polacy ratujący Żydów zostali odznaczeni przez prezydenta Bronisława Rafalska otrzymała od prezydenta Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski. W czasie II wojny światowej jej rodzina ukrywała w swoim mieszkaniu kilka osób narodowości żydowskiej. Maciej Kalbarczyk / Foto Gość

W piątkowej uroczystości wzięli udział przedstawiciele władz państwowych: podsekretarz stanu w kancelarii prezydenta RP minister Wojciech Kolarski, zastępca szefa Kancelarii Premiera Paweł Szrot oraz reprezentująca marszałka Sejmu RP posłanka PiS Anita Czerwińska. Nie zabrakło też naczelnego rabina Polski Michaela Schudricha, przedstawicieli władz lokalnych oraz ambasad Izraela i RFN. Gospodarzem spotkania był zastępca prezesa IPN dr Mateusz Szpytma. Historyk, opowiadając o fenomenie „Żegoty”, zwrócił uwagę na rolę zwykłych Polaków w ratowaniu Żydów. – Wzięli na swoje barki to, czego nie zdołało samodzielnie zrobić Polskie Państwo Podziemne – podkreślał.

Do Centrum Edukacyjnego IPN przybyli członkowie rodzin, którym groziła śmierć za ukrywanie Żydów we własnych mieszkaniach. Za wybitne zasługi w obronie godności, człowieczeństwa i praw ludzkich, na wniosek prezydenta, Krzyżem Komandroskim Orderu Odrodzenia Polski odznaczono Danutę Ciesierską, Stanisława Zakrzewskiego oraz Bronisławę Rafalską. – Wszyscy znamy piękne i mądre słowa Talmudu: „Kto ratuje jedno życie, ten ratuje cały świat”. Dzisiaj przepełnia nas wdzięczność za tych, którzy w czasach zagłady podejmowali ryzyko ochrony człowieka, choć ceną mogło być własne życie i życie bliskich – mówiła imieniu marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego poseł Anita Czerwińska.

– „Żegota” to dla mnie przede wszystkim przykład tego jak władza może zachować moralność w trudnych czasach – wyjaśniał Michael Schudrich. Naczelny rabin Polski zwrócił uwagę, że powołana do życia na początku grudnia 1942 r. Rada była jedyną, instytucjonalną formą pomocy najbardziej prześladowanej podczas II wojny światowej mniejszości narodowej. Organizacja podlegająca formalnie Delegaturze Rządu RP na Kraj, czyli organowi Polskiego Państwa Podziemnego, zajmowała się niesieniem pomocy humanitarnej m. in. dostarczaniem żywności, ubrań, leków, a także fałszywych dokumentów umożliwiających ucieczkę. W działalność „Żegoty” ponad podziałami zaangażowały się różne środowiska polityczne: demokratyczne, lewicowe, a także katolickie. Nie brakowało w niej również samych Żydów, którzy za wszelką cenę starali się ratować swoich braci.

– Chciałbym wyrazić radość z tego powodu, że w ostatnim czasie pojawił się szereg inicjatyw, które przywracają pamięć Polakom ratujacym Żydów – podkreślał dr Szpytma. Wiceprezes IPN wspomniał m.in. o Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej. Stwierdził, że informacja o utworzeniu filii tej placówki w Nowym Jorku jest bardzo budująca. Z kolei minister Wojciech Kolarski zaznaczył, że w tym kontekście ważna jest także propozycja ustanowienia Narodowego Dnia Pamięci Polaków ratujących Żydów podczas II wojny światowej. Projekt ustawy w tej sprawie został już skierowany do Sejmu przez samego prezydenta.

Polskim bohaterom IPN poświęcił wystawę „Żegota. Rada Pomocy Żydom”. Ekspozycję można oglądać w Przystanku Historia przy ul. Marszałkowskiej 21/25 do 5 stycznia 2018 r.

Więcej o fenomenie „Żegoty” historycy IPN piszą w dodatku do „Gościa Niedzielnego”, dostępnym w kioskach od czwartku 7 grudnia br.