Dziękujemy wam za wolność...

publikacja 02.11.2017 05:20

Tabliczki z takim przesłaniem, zapisanym charakterystycznymi literami w czerwonym kolorze, pojawiły się niedawno na kilkudziesięciu grobach w różnych miejscowościach naszego regionu.

Tabliczki z napisem: Wdzięczni za wolność stały się znakiem pamięci... Tabliczki z napisem: Wdzięczni za wolność stały się znakiem pamięci...
Alina świeży-Sobel

To inicjatywa działającego od niedawna stowarzyszenia Podbeskidzie Wspólna Pamięć, zajmującego się m.in. pomocą osobom represjonowanym i szykanowanym za działalność demokratycznej opozycji w czasach PRL, a zwłaszcza w okresie stanu wojennego. Jednym z celów, jakiem przed sobą stawiają członkowie stowarzyszenia, jest przywracanie pamięci o dokonaniach ludzi zaangażowanych w tę działalność i ich odwadze, której wymagało występowanie w obronie praw ludzi krzywdzonych przez niesprawiedliwy system komunistyczny. Przedstawiciele stowarzyszenia Podbeskidzie Wspólna Pamięć odwiedzili m.in. grób Jana Frączka na bielskim cmentarzu komunalnym w Kamienicy   Przedstawiciele stowarzyszenia Podbeskidzie Wspólna Pamięć odwiedzili m.in. grób Jana Frączka na bielskim cmentarzu komunalnym w Kamienicy
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość

- Nie chcemy też zapominać o tych, którzy już od nas odeszli, ale przecież są w naszej pamięci i wierzymy, że znów się z nimi spotkamy. Stąd nasza modlitwa i pragnienia podkreślenia, że o nich pamiętamy - tłumaczy Bogdan Szozda, prezes stowarzyszenia. Wraz z nim na groby udali się też m.in. Władysława Bobowska, Artur Kasprzykowski, Janusz Okrzesik, Andrzej Solecki. Wspólnie odmówili przy każdym z odwiedzonych grobów modlitwę za zmarłych, zapalili znicz i umieścili tabliczkę. Napis stylizowany na liternictwo "Solidarności" podkreślał, że tym, co łączy nieżyjących już dziś działaczy ze współczesnymi Polakami jest solidarność w dążeniu do wolności, za którą tak symbolicznie podziękowali...

- Dotarliśmy na kilkadziesiąt mogił, ale mamy świadomość, że to dopiero początek i nie mamy jeszcze pełnej listy osób, których groby powinniśmy odwiedzić. Rozpoczynamy dopiero nasze prace nad gromadzeniem informacji o bohaterach tamtego czasu i będziemy oczywiście nasze dane aktualizować - tłumaczą. Przedstawiciele stowarzyszenia na bielskim cmentarzu komunalnym   Przedstawiciele stowarzyszenia na bielskim cmentarzu komunalnym
Alina świeży-Sobel /Foto Gość

W tej pierwszej akcji pamięci o zmarłych dotarli m.in. na groby:

  • Antoniego Bobowskiego na cmentarzu w Żywcu, urodzonego podczas wojny w Palestynie, a zmarłego kilka lat temu  na emigracji, w Szwecji, jednego z czołowych działaczy podziemnej „Solidarności” na Podbeskidziu w pierwszych miesiącach stanu wojennego, więźnia politycznego okresu stanu wojennego;
  • Jana Frączka, legendarnego działacza podziemnej „Solidarności” na Podbeskidziu, w tym szczególnie w bielskiej Fabryce Samochodów Małolitrażowych, więźnia politycznego okresu stanu wojennego,
  • Andrzeja Kralczyńskiego, jednego z czołowych działaczy „Solidarności” w Fabryce Samochodów Małolitrażowych oraz w podziemnym „Trzecim Szeregu” Regionu Podbeskidzie, więźnia politycznego okresu stanu wojennego,
  • Mieczysława Machowiaka, kolportera i drukarza podziemnych wydawnictw,
  • Bronisławy Staniszewskiej, współpracowniczki podziemnego „Trzeciego Szeregu” podbeskidzkiej „Solidarności”, więźnia politycznego okresu stanu wojennego,
  • Pawła Tomasika, działacza jawnej i podziemnej „Solidarności” w ZPW Welux
  • Jana Marka, zmarłego przedwcześnie kolportera podziemnego uczniowskiego pisma „Dzwonek” w Bielsku-Białej,
  • Michała Wołyńca, podziemnego drukarza biuletynu „Solidarność Podbeskidzia”, więźnia politycznego okresu stanu wojennego,
  • Ewy Szostakowskiej, pracownicy podbeskidzkiego Zarządu Regionu w latach 1980-81, internowanej w okresie stanu wojennego.