Jeden Pan, różne charyzmaty

Ks. Rafał Skitek Ks. Rafał Skitek

publikacja 02.02.2017 09:00

Blisko tysiąc osób konsekrowanych posługuje na terenie archidiecezji katowickiej: 870 sióstr i 113 księży zakonnych. Są też dziewice i wdowy konsekrowane. Dzisiaj obchodzą swoje święto.

Jeden Pan, różne charyzmaty Służebniczki śląskie Archiwum prywatne S. Nikoli Grzegorzek

W katowickim Kościele działa 30 instytutów zakonnych: 20 żeńskich i 10 męskich. Są wśród nich zgromadzenia, które swą genezę mają w Polsce, ale i takie, których początków szukać trzeba za granicą. Dopiero przed kilkoma laty na prośbę abp. Wiktora Skworca do Katowic przyjechali dominikanie. A przecież św. Jacek, uczeń św. Dominika od zawsze związany jest z tą ziemią. Ojcowie prowadzą dziś parafię przy ul. Sokolskiej w Katowicach i zajmują się m.in. duszpasterstwem akademickim. W sumie księża zakonni sprawują pieczę nad 13 wspólnotami parafialnymi.

Osoby konsekrowane znajdziemy w 110 placówkach archidiecezji. Najwięcej domów zakonnych, bo aż 24 jest w posiadaniu Zgromadzenia Sióstr Służebniczek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej (służebniczek śląskich). One są też najliczniejsze. W sumie jest ich 213. Na drugim miejsc plasują są boromeuszki ze Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza z liczbą 179. To siostry, które od wielu lat pracują m.in. w katowickiej kurii.

W przeciągu 20 lat liczba sióstr zakonnych w Kościele katowickim zmalała o prawie 9 procent. Dość stabilnie jest jednak u ojców zakonnych, co cieszy.

Trudno zliczyć wszystkie dzieła podejmowane przez instytuty zakonne w Kościele katowickim. Siostry katechizują, posługują w szpitalach, ochronkach, domach opieki społecznej. Niektóre zgromadzenia prowadzą też szkoły i zajmują się wychowaniem młodzieży. Powszechnie znana jest działalność edukacyjna urszulanek w Rybniku, salezjanów w Świętochłowicach czy pijarów w Katowicach. Od lat prowadzone przez nich szkoły mają świetną renomę i trudno się do nich dostać.

Wspomnijmy jeszcze karmelitanki, które służą Kościołowi przez modlitwę, pracę i ofiarę. Wystarczy zajrzeć do ich klasztoru w Katowicach, by się o tym przekonać.