Oaza prosi o cud

jj

publikacja 26.02.2016 21:50

Kościół katowicki w przeddzień kolejnej rocznicy śmierci ks. Franciszka Blachnickiego dziękował i prosił o cud potrzebny do beatyfikacji założyciela oazy.

Oaza prosi o cud Po Mszy odbyła się projekcja filmu Joanna Juroszek /Foto Gość

Mszy w krypcie katedry Chrystusa Króla w Katowicach przewodniczył abp Wiktor Skworc.

Razem z nim modlili się biskupi pomocniczy: Adam Wodarczyk i Marek Szkudło, abp senior Damian Zimoń oraz kapłani związani z oazą.

Kościół akademicki zapełnili oazowicze różnych pokoleń, Domowy Kościół oraz klerycy śląskiego seminarium.

W homilii metropolita katowicki, nawiązując do Ewangelii o winnicy, wspomniał o dziele ks. Blachnickiego.

- Ziarno jego życia zostało wrzucone w dramatycznych okolicznościach w żyzną ziemię winnicy - Kościół. To ziarno przyniosło obfity plon,  a ziemia winnicy przyjęła pot jego pracy i wszelkie cierpienia - wyjaśniał.

Zgromadzonym w krypcie abp Skworc przedstawił także dekret papieski potwierdzający heroiczność cnót założyciela oazy. Od 30 września 20015 r. ks. Blachnickiemu przysługuje tytuł "czcigodny sługa Boży". Treść dekretu na drugiej stronie.

- Niech spotkanie z heroicznym świadkiem wiary - a przede wszystkim z Jezusem Chrystusem - w czasie tej Eucharystii - przypomni nam, że w środowisku Bożej winnicy jesteśmy latoroślami. Mamy przynosić plon obfity i oddawać go we właściwej porze! Ma to być plon świętości - zachęcał metropolita.

- Niech czas postu i przykład sługi Bożego Franciszka mobilizują nas do tego, aby czynić ze swego życia bezinteresowny dar! - mówił.

Po Eucharystii odbyła się także premierowa projekcja filmu: Oaza na ŚDM. Jego zapowiedź poniżej.

Czytaj także:

Cuda ks. Franciszka

Oaza na ŚDM zapowiedź
Oaza na ŚDM

Na drugiej stronie treść dekretu potwierdzającego heroiczność cnót ks. Blachnickiego.

Sługa Boży Franciszek Blachnicki zostawił przesłanie i przykład duchowości chrześcijańskiej, zarówno dla kapłanów, osób zakonnych, jak i dla świeckich. Doświadczenie ponad stu dni oczekiwania w celi więziennej na wykonanie wyroku śmierci w czasie II wojny światowej zmieniło go całkowicie.

Oświecony łaską Bożą, uczynił Chrystusa Panem swojego życia. Postanowił służyć Mu gorliwie jako kapłan. Dzięki temu wydarzeniu stał się osobą całkowicie oddaną Bogu, przewodnikiem i wzorem dla osób, które przeżywają osobiste nawrócenie. Nazwano go człowiekiem wiary konsekwentnej i odważnym świadkiem Chrystusa.

Sługa Boży uważał, że z doświadczenia wiary rodzi się odwaga do wyznawania jej nawet w najtrudniejszych sytuacjach życiowych. W ten sposób ujawniła się w jego życiu heroiczność cnoty wiary. Nie zrażał się w najtrudniejszych doświadczeniach życiowych, pokładając w heroiczny sposób ufność w Bogu. Heroiczność cnoty miłości Boga w życiu sługi Bożego uwidoczniła się szczególnie w głębokiej praktyce życia modlitewnego i umiłowaniu liturgii.

Był całkowicie oddany dzieciom i młodzieży. Uczył ich radykalnego życia chrześcijańskiego. Stworzył koncepcję formacyjną, którą nazwał pedagogią nowego człowieka. W jego zatroskaniu o zbawienie ludzi uwidaczniała się heroiczność cnoty miłości bliźniego. Sługa Boży w wielu próbach życiowych odznaczył się heroicznością cnoty męstwa, nieustraszenie dając odważne świadectwo wiary w konfrontacji z bezbożnymi systemami nazizmu i komunizmu.

Wszystkie możliwe środki materialne poświęcał sprawie apostolstwa, w czym w szczególny sposób uwidoczniła się heroiczność cnoty ubóstwa. Oddawał się całkowicie Bogu na wzór Niepokalanej, realizując heroicznie cnotę czystości oraz naśladując Chrystusa Sługę w heroicznym posłuszeństwie, co uwidoczniło się w jego relacjach z przełożonymi.