Twórca drogi i przewodnik


ks. Artur Malina


|

GN 40/2015

Może nie dziwią nas twierdzenia o pozycji Chrystusa względem aniołów.


Twórca drogi i przewodnik


Jego wyższość nad wszystkimi istotami stworzonymi wydaje się wynikać przede wszystkim z Jego równości w Bóstwie z Ojcem i z Duchem Świętym. Nie tak argumentuje List do Hebrajczyków. Jego autor podkreśla kilkakrotnie, że Jezus przewyższa aniołów także w naturze ludzkiej. Ten rodzaj górowania nad nimi nie jest taki oczywisty według Starego Testamentu. W pierwszym rozdziale Księgi Rodzaju Bóg zamierza powierzyć człowiekowi panowanie ograniczone do części stworzenia: „Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym, nad bydłem, nad ziemią i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi!”. Stwórca nie poddaje człowiekowi aniołów. Pośrednim potwierdzeniem wyłączenia spod jego władzy świata duchów jest brak w Starym Testamencie opisów skutecznych egzorcyzmów wykonywanych przez ludzi. Tego rodzaju uzdrowienia, dokonywane dopiero przez Jezusa, ukazują Boże panowanie dzięki działalności pierwszego człowieka dysponującego tą wyjątkową władzą. Jego wyższość nad światem istot niewidzialnych ujawnia się nie tylko w konfrontacji ze złymi duchami, ale także w porównaniu z dobrymi.



Rola aniołów, jako pośredników między Bogiem a ludźmi, była bowiem bardzo zawężona. Ich natura, która była wyłącznie duchowa, nie mogła być narzędziem trwałego doświadczania przez ludzi bliskości Boga. Po przekazaniu Jego objawienia lub poleceń aniołowie oddalali się od adresatów ich misji. Natomiast dzisiejsze czytanie wskazuje na pełne dzielenie przez Jezusa tej samej natury z ludźmi oraz na przyjęcie przez Niego ich słabości. W tych warunkach mógł On spełniać zadanie wyznaczone Mu przez Ojca względem ludzi. Jego treść jest oznaczona przez grecki tytuł „Archegos”. W klasycznych tekstach greckich termin ten określał bogów i herosów, którzy byli założycielami miast i osad. W Liście do Hebrajczyków odnosi się on do szczególnego przewodnika ludzi. Nie tylko kieruje On ich do celu, ale także wyznacza im drogę, a nawet ją tworzy czy buduje. Co więcej: nieustannie uzdalnia nas do jej przejścia, na niej znajduje się z nami, by nas doprowadzić do jej celu. Jej kresem jest nasze zbawienie oraz udział w chwale Ojca, Syna i Ducha Świętego.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.