Katowice. 3 tysiące testów na koronawirusa
Badania sfinansuje miasto Katowice. Facebook.com/ Marcin Krupa

Katowice. 3 tysiące testów na koronawirusa

Brak komentarzy: 0

msp

GOSC.PL

publikacja 14.04.2020 17:20

"Wymazobusy" ruszyły w miasto, by pobierać próbki od mieszkańców, którzy oczekują na wykonanie testów na obecność koronawirusa.

Działanie to ma skrócić kolejki oczekujących na badanie. Miasto opłaci pracę trzech zespołów. - W ramach zleconych świadczeń realizowanych przez pracowników medycznych Szpitala Murcki i Tommedu, próbki będą pobierane przez 6 do 8 godzin dziennie. Średnio w ciągu dnia jedna ekipa będzie pobierać próbki z około 50 adresów. Na szybciej pobrane próbki będą mogli liczyć mieszkańcy, którzy są na liście oczekujących zgodnie z decyzją służb medycznych i sanitarnych. W skali miesiąca to realizacja minimum 3000 testów dodatkowo - czytamy w informacji zamieszczonej na Facebooku prezydenta Marcina Krupy.

"Wymazobusy" ruszą na ulice Katowic w środę. Przypomnijmy, że nie jest to jedyne działanie podjęte w Katowicach w walce z koronawirusem. Miasto zakupiło już 100 tys. maseczek o wartości 270 tys. zł, przekazało dotację dla Szpitala Murcki (180 tys. zł) i miejskiej przychodni (100 tys. zł). Wśród innych działań realizowanych przez Urząd Miasta Katowice można wymienić m.in. zakup 83 laptopów do nauki zdalnej dla dzieci z katowickich placówek edukacyjno-wychowawczych. Codziennie prowadzona jest dezynfekcja przystanków i ławek w mieście.

Na podobne działanie zdecydowano się w Rybniku. Ratownik i pielęgniarka podróżują specjalnym ambulansem i pobierają próbki bezpośrednio z domów rybniczan. - Dziś mamy na terenie Rybnika 81 osób objętych tzw. kwarantanną administracyjną, większość z nich czeka na zrobienie testów. W tych domach rozgrywają się życiowe dramaty. Nie chodzi tu o izolację, ale np. o to, że na test czeka kobieta w ciąży, która nie może zrobić badań prenatalnych bo nie wie, czy jest zakażona czy nie. Są osoby, które czekają na konieczne zabiegi medyczne, niestety nie wiedzą, czy są zdrowe i czy bezpiecznie mogą zostać poddane leczeniu - wyjaśnił Piotr Kuczera, prezydent Rybnika. - Zdecydowałem się, podobnie jak inne samorządy, wesprzeć działanie państwowej służby zdrowia, która w obliczu pandemii stała się niewydolna. Tu chodzi o ludzkie zdrowie i życie. Nie mamy czasu. Po raz kolejny to samorządy ratują państwowe instytucje, które nie działają sprawnie - dodał prezydent.

Z  usług specjalnego ambulansu firmy "Life - ratownictwo medyczne" korzystają osoby z terenu Raciborza, Gliwic, Żor, Rybnika oraz okolicznych powiatów. Wymazobus może działać dzięki wsparciu finansowemu samorządów. Miasto Rybnik sfinansowało działanie "wymazobusa" kwotą 50 tysięcy złotych.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..

Radio eM

redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07

WERSJA DESKTOP
Copyright © Instytut Gość Media. Wszelkie prawa zastrzeżone.