publikacja 04.11.2019 09:11
Tego protestu nie da się policzyć - powiedziała w Radiu eM Grażyna Hołyś-Warmuz, rzecznik Okręgu Śląskiego ZNP. Wyjaśniła, że obecny protest nauczycieli polega m.in. na przestrzeganiu regulaminów placówek oświatowych.
Mateusz Kornas / Radio eM
Jak mówiła Grażyna Hołyś-Warmuz, w przeciwieństwie do przedwakacyjnego strajku oświaty, tym razem nauczyciele nie muszą deklarować przystąpienia do protestu, ale po prostu mają wymagać respektowania przepisów, w tym statutu placówki, w której pracują. Dotyczy to np. oczekiwania zapłaty za opiekę nad młodzieżą podczas wycieczki szkolnej. Podkreśliła, że bardziej oficjalną formą protestu będą manifestacje nauczycieli każdego 8 dnia w kolejnych miesiącach. Na początek w Krakowie, potem w Gdańsku, a 8 stycznia przyjdzie kolej na Katowice.
Przyznała, że po poprzednim strajku wiele samorządów, mimo składanych publicznie deklaracji, nie przekazało placówkom oświatowym pieniędzy, które zostały zaoszczędzone podczas strajku, kiedy nauczycielom nie przysługiwały wynagrodzenia.
redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07