107,6 FM

Pożar w Trump Tower

Dwie osoby zostały ranne, w tym jedna ciężko, w pożarze, który wybuchł w poniedziałek rano na dachu należącego do prezydenta USA Donalda Trumpa wieżowca Trump Tower w Nowym Jorku. Pożar został szybko opanowany przez straż pożarną.

Trump przebywał w tym czasie w Waszyngtonie. O liczbie rannych poinformowała cytowana przez agencję Reutera nowojorska straż pożarna.

Syn prezydenta Eric Trump poinformował na Twitterze, że źródłem "niewielkiego pożaru", który wybuchł w nieruchomości, była instalacja elektryczna w systemie klimatyzacji, a straż pożarna znalazła się na miejscu kilka minut po zgłoszeniu. Akcja gaśnicza trwała około godziny.

"Nowojorska straż pożarna przybyła na miejsce w kilka minut i wykonała kawał dobrej roboty" - dodał. Nowojorscy strażacy to "prawdziwi bohaterowie; zasługują na jak najszczersze podziękowania i pochwałę z naszej strony!" - podkreślił.

Pożar zgłoszono telefonicznie ok. godz. 7 rano czasu miejscowego (13 w Polsce).

Trump Tower to 58-piętrowy wieżowiec w nowojorskiej dzielnicy Manhattan, łączący funkcje mieszkaniowe, handlowe i biurowe. Był on główną rezydencją Donalda Trumpa przed jego wyborem na prezydenta USA.

« 1 »

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama