107,6 FM

Nie ma osoby na świecie, która byłaby bliżej Boga

Oto bowiem błogosławić mnie będą odtąd wszystkie pokolenia. Łk 1,48

W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w pokoleniu Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę.

Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona okrzyk i powiedziała:

„Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana”.

Wtedy Maryja rzekła:

Wielbi dusza moja Pana,
i raduje się duch mój w Bogu, Zbawcy moim.
Bo wejrzał na uniżenie swojej Służebnicy.
Oto bowiem odtąd błogosławić mnie będą
wszystkie pokolenia.
Gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny.
Święte jest imię Jego.
A Jego miłosierdzie na pokolenia i pokolenia
Nad tymi, którzy się Go boją.
Okazał moc swego ramienia,
rozproszył pyszniących się zamysłami serc swoich.
Strącił władców z tronu, a wywyższył pokornych.
Głodnych nasycił dobrami, a bogatych z niczym odprawił.
Ujął się za swoim sługą, Izraelem,
pomny na swe miłosierdzie.
Jak obiecał naszym ojcom
Abrahamowi i jego potomstwu na wieki.


Po dziś dzień większość protestantów nie akceptuje kultu maryjnego, powołując się przy tym na List do Tymoteusza, który mówi, że jest jeden pośrednik między Bogiem i ludźmi, a jest nim Jezus. Otóż rozmawiając kiedyś z pewnym protestantem, zadałem mu pytanie „Czy prosisz czasem twoją żonę, żeby pomodliła się za ciebie?”. Odpowiedział „Tak”. Zapytałem więc: „A po co ci pośrednik między tobą a Bogiem, nie możesz sam się pomodlić bezpośrednio?”. Czy nie prosimy o modlitwę ludzi, których postrzegamy jako osoby będące blisko Boga? Czy nie jeździmy na rekolekcje prowadzone przez takie osoby? Podobnie ma się rzecz z Maryją. Nie ma osoby na świecie, która byłaby bliżej Boga. Tylko Maryja jest matką Jezusa, tylko Ona pieściła Go od niemowlęcia, karmiła, ubierała i kochała przez całe życie. Poświęciła Mu wszystko i żyła dla Niego. Nie jest więc dziwne, że jest najbliższa Bogu. Dlatego prosimy Ją o modlitwę, o prowadzenie do Boga. A skutki tego prowadzenia są powszechnie znane: maryjny był św. Franciszek z Asyżu, św. Jan Paweł II, św. Matka Teresa, św. o. Pio itd., itd.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Dostęp do treści jest ograniczony Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..