107,6 FM

Jaka to wiara, która zdolna jest do wszystkiego?

Wszystko możliwe jest dla tego, kto wierzy. Mk 9,23

Gdy Jezus z Piotrem, Jakubem i Janem zstąpił z góry i przyszedł do uczniów, ujrzał wielki tłum wokół nich i uczonych w Piśmie, którzy rozprawiali z nimi. Skoro Go zobaczyli, zaraz podziw ogarnął cały tłum i przybiegając, witali Go.

On ich zapytał: «O czym rozprawiacie z nimi?»

Jeden z tłumu odpowiedział Mu: «Nauczycielu, przyprowadziłem do Ciebie mojego syna, który ma ducha niemego. Ten, gdziekolwiek go pochwyci, rzuca nim, a on wtedy się pieni, zgrzyta zębami i drętwieje. Powiedziałem Twoim uczniom, żeby go wyrzucili, ale nie mogli».

Odpowiadając im, Jezus rzekł: «O plemię niewierne, jak długo mam być z wami? Jak długo mam was znosić? Przyprowadźcie go do Mnie!» I przywiedli go do Niego. Na widok Jezusa duch zaraz począł miotać chłopcem, tak że upadł na ziemię i tarzał się z pianą na ustach.

Jezus zapytał ojca: «Od jak dawna to mu się zdarza?»

Ten zaś odrzekł: «Od dzieciństwa. I często wrzucał go nawet w ogień i w wodę, żeby go zgubić. Lecz jeśli coś możesz, zlituj się nad nami i pomóż nam».

Jezus mu odrzekł: «Jeśli możesz? Wszystko możliwe jest dla tego, kto wierzy».

Zaraz ojciec chłopca zawołał: «Wierzę, zaradź memu niedowiarstwu!»

A Jezus, widząc, że tłum się zbiega, rozkazał surowo duchowi nieczystemu: «Duchu niemy i głuchy, rozkazuję ci, wyjdź z niego i więcej w niego nie wchodź!» A ten krzyknął i wyszedł, silnie nim miotając. Chłopiec zaś pozostawał jak martwy, tak że wielu mówiło: «On umarł». Lecz Jezus ujął go za rękę i podniósł, a on wstał.

A gdy przyszedł do domu, uczniowie pytali Go na osobności: «Dlaczego my nie mogliśmy go wyrzucić?»

Powiedział im: «Ten rodzaj można wyrzucić tylko modlitwą i postem».


Wszystko możliwe jest dla tego, kto wierzy? Podobne stwierdzenia Jezusa – a jest ich w Piśmie Świętym co najmniej kilka – mogą szokować. Jaka to wiara, która zdolna jest do wszystkiego? Jak bardzo zjednoczony z Bogiem jest ten, kto tak wierzy? Wydaje się, że musi mieć wyjątkowy udział w Bożej wszechmocy, skoro każde jego pragnienie może spełnić się za sprawą wiary tak szczególnie wiążącej go z sercem Boga. A jednak poczucie, że Jezus mówi wyłącznie o wąskiej grupie wybranych duchowych atletów, okazuje się zwodnicze. Bóg posługuje się nawet kruchą wiarą niedowiarka, aby dokonywać wielkich cudów. Musimy tylko z pokorą uznać małość naszej wiary. To pierwszy krok. Drugi – to z ufnością złożyć swą duchową kruchość w ręce Boga, a On wsłucha się z uwagą w jej nędzę. Prawdziwa moc jest bowiem zawsze szatą zdobiącą pokorę. Nie martwmy się nadmiernie, gdy tej mocy nam brakuje. Powierzmy naszą duchową nagość czułej potędze Boga, a On sam zatroszczy się o królewską szatę dla pokory swych dzieci.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Dostęp do treści jest ograniczony Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..