107,6 FM

"Tak mi dopomóż Bóg" na plakatach wyborczych

Przedstawiciele Kościołów Austrii skrytykowali odniesienie do Boga w akcji wyborczej Norberta Hofera, kandydującego na fotel prezydenta z ramienia Partii Wolnościowej (FPÖ). „Włączenie Boga w swoje własne interesy polityczne i pod hasłem chrześcijańskiego Zachodu włączenie go pośrednio w wyborczą zapowiedź walki z innymi religiami i kulturami, uważamy za wykorzystywanie imienia Boga oraz religii”, oświadczył 24 października luterański biskup Michael Bünker. Na plakatach wyborczych Hofera znajdują się m.in. słowa: „Tak mi dopomóż Bóg”.

W podobnym tonie wypowiedział się rzecznik katolickiej archidiecezji wiedeńskiej, Michael Prüller. W felietonie na łamach największego dziennika austriackiego „Die Presse” stwierdził, że „nie jest sprawą Kościoła spekulowanie wokół motywów Norberta Hofera”, ale „jeśli ktoś wykorzystuje Boga do swojej gry, czyni to na własne ryzyko”. W tym kontekście powołał się na drugie przykazanie Dekalogu: „Nie będziesz brał imienia Pana Boga swego nadaremno” i przypomniał: „Słowa mają konsekwencje”.

Przewodnicząca austriackiej Akcji Katolickiej, Gerda Schaffelhofer, podkreśliła, że należy zdecydowanie odrzucić „wykorzystywanie Boga dla ambicji politycznych”. Zwróciła uwagę, że „jest dostatecznie dużo przykładów z historii i czasów współczesnych”, które dowodzą, „jak można przedstawiać niebezpieczne fałszywe drogi jako te, których rzekomo chce Bóg”. Poprzez takie postępowanie narusza się także konstytucyjny rozdział Kościoła i państwa.

Teolog katolicki Jan-Heiner Tück w rozmowie z agencją Kathpress powiedział, że kampania skrajnie populistycznej FPÖ „nie jest tak niewinna, jak się wydaje”, gdyż za wydawałoby się niewiele znaczącym cytatem kryje się „koncepcja tożsamości ukierunkowana na wykluczanie”.

Kampania jest nastawiona na to, aby przypomnieć katolickim wyborcom, że „pobożny kandydat FPÖ Hofer” ma za kontrkandydata do fotela prezydenckiego zdecydowanego agnostyka Alexandra van der Bellena z Partii Zielonych. A ponadto, wprowadzając pojęcie „chrześcijańskiego Zachodu” jako przeciwstawienie do islamu, FPÖ kwestionuje stanowisku Kościołów chrześcijańskich, które stawiają na dialog i integrację, a nie na „zaostrzenie polityki religijnej”.

45-letni Hofer od czasu wystąpienia z Kościoła katolickiego jest - jak twierdzi - ewangelikiem. Na plakatach wyborczych obok jego fotografii widnieje napis: „Decydujcie zgodnie ze swoją wolą”, albo „Za Austrią sercem i duszą”, a obok tego drobnymi literami: „Tak mi dopomóż Bóg”. Według FPÖ, Hofer opowiada się za silną świadomością historii chrześcijańskiego Zachodu u obywateli.

Trzecia już tura wyborów prezydenckich w Austrii odbędzie się 4 grudnia. Wyniki drugiej tury z 22 maja zakwestionowała Partia Wolnościowa, zwracając uwagę na – jej zdaniem – pewne nieprawidłowości i zażądała powtórzenie wyborów. Wspierany przez nią kandydat uzyskał w drugiej turze 49,7 proc. głosów, natomiast 50,3 proc. głosów otrzymał były przewodniczący Partii Zielonych, Alexander Van der Bellen.

« 1 »

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama