107,6 FM

Grecka niewiadoma

Grecki minister finansów nie przedstawił we wtorek strefie euro konkretnych propozycji na piśmie ani formalnego wniosku o nowy program pomocowy. Grecja zapowiedziała natomiast, że wystąpi o nowy program pomocy z Europejskiego Mechanizmu Stabilności (EMS).

Przywódcy państw strefy euro, którzy spotkali się we wtorek wieczorem na nadzwyczajnym szczycie w Brukseli, zażądali od Grecji, by postąpiła odpowiedzialnie i szybko przedstawiła program reform, będący warunkiem nowej pomocy finansowej.

Przed spotkaniem kanclerz Niemiec Angeli Merkel wskazała, że po wygaśnięciu drugiego programu pomocy dla Aten i odrzuceniu przez Greków warunków dalszej pomocy stawianych im przez wierzycieli ciągle nie ma podstaw do podjęcia negocjacji o nowym programie z EMS. Bez solidarności oraz bez reform pomoc nie będzie możliwa - zapowiedziała Merkel.

Fakt, że grecki minister Euklid Cakalotos przyjechał we wtorek na poprzedzające szczyt spotkanie ministrów finansów państw strefy euro bez formalnej oferty, wywołał rozczarowanie. Ministrowie oczekiwali, że Grecja przedstawi im nową, konkretną propozycję porozumienia w sprawie dalszego wsparcia.

Według mediów formalne propozycje greckie na papierze mogą dotrzeć do europejskich pożyczkodawców Aten w środę. Szef eurogrupy Jeroen Dijsselbloem zapowiedział, że wówczas zajmą się tym wnioskiem ministrowie finansów strefy euro. Jednocześnie w ciągu kilku dni ma być gotowa ocena instytucji ws. sytuacji finansowej Grecji; dopiero potem będą mogły się formalnie zacząć negocjacje.

Tymczasem Europejski Bank Centralny (EBC) ostrzegł we wtorek, że nie może udzielać bankom pożyczek ratunkowych na zbyt hojnych warunkach lub na podstawie niewystarczających zabezpieczeń. Chodzi o finansowanie ratunkowe zwane ELA (ang. emergency liquidity assistance), z którego obecnie korzystają greckie banki. EBC w poniedziałek utrzymał wysokość tych pożyczek na poziomie 89 mld euro, choć Bank Grecji prosił o zwiększenie tej sumy.

We wtorek napłynęły zapewnienia, że wyjście Grecji ze strefy euro byłoby błędem. "Wielki naród grecki nie powinien odczuć, że chcemy go wyrzucić z naszego kręgu, nikt nie może wyrzucić Greków. Dlatego Komisja Europejska będzie starała się o wznowienie negocjacji" - zapowiedział szef KE Jean-Claude Juncker w Parlamencie Europejskim. "To byłaby wspólna porażka" - powiedział komisarz UE ds. gospodarczych i walutowych Pierre Moscovici.

Minister finansów Niemiec Wolfgang Schaeuble, pytany we wtorek o możliwość redukcji zadłużenia Grecji, odparł, że "każdy, kto zna europejskie traktaty, wie, iż redukcja zadłużenia podpada pod zakaz bailoutu", czyli finansowania długu jednego kraju strefy euro przez pozostałych jej członków. Fiński minister Alexander Stubb zapowiedział, że jego kraj nie zgodzi się na złagodzenie warunków zadłużenia dla Grecji.

Grecja może otrzymać finansowanie z powstającego banku rozwoju BRICS, jeśli tylko wykupi kilka jego akcji - powiedział w Rosji wiceminister finansów Siergiej Storczak. Potrzebne są jednak do tego odpowiednie decyzje polityczne; Grecja może zostać członkiem banku, jeśli pięć państw sygnatariuszy (Brazylia, Rosja, Indie, Chiny, RPA) wyrazi na to zgodę.

Rozpoczęty wieczorem nadzwyczajny szczyt przywódców strefy euro poświęcony jest konsekwencjom niedzielnego referendum w Grecji. Mieszkańcy tego kraju odrzucili w głosowaniu warunki porozumienia w sprawie programu pomocy, stawiane przez międzynarodowych wierzycieli. Nie jest jasne, z czym na szczyt w Brukseli przyjechał grecki premier Aleksis Cipras.

We wtorek potwierdzono, że Cipras w środę wystąpi w Parlamencie Europejskim w Strasburgu, gdzie odbędzie się debata na temat sytuacji Grecji.

« 1 »

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama