Sankcje to za mało – uważa amerykański sowietolog, doradca prezydenta Cartera.
Zbigniew Brzeziński, amerykański sowietolog, doradca prezydenta Cartera, zdradził na spotkaniu amerykańskiej senackiej komisji ds. sił zbrojnych, jaki jest jego „koszmar: obawia się zajęcia przez Rosję krajów bałtyckich. – Wtedy wszyscy będą mówić, jakie to szokujące, ale przecież nic nie można zrobić – stwierdził. Zaproponował cofnięcie się do wydarzeń sprzed roku i zadanie sobie pytania, kto wówczas myślał, że Rosja zaanektuje Krym. – Nawet jeśli ktoś by tak powiedział, zostałby uznany za kogoś, kto podżega do wojny. A Putin zaanektował Krym – ostrzegł Brzeziński.
Aby uniknąć takiego scenariusza, zaproponował rozmieszczenie w regionie bałtyckim niedużych sił zbrojnych, których celem będzie uświadomienie Putinowi, że wkraczając tam, napotka „amerykańskie, czy też francuskie, niemieckie, siły”. Zdaniem Brzezińskiego, nie należy poprzestać na sankcjach ekonomicznych wobec Rosji i należy też zwiększyć wsparcie dla Ukrainy – również w postaci dozbrojenia tego kraju.